Grudge 2

Przed dwoma laty w pewnym domu w Tokio rozegrał się koszmar. Jego przyczyną była klątwa, która zabijała każdego, kto przekroczył próg domu. Ofiary umierały z przerażenia, a ich śmierć dawała początek nowej klątwie. Jak wirus przechodziła ona na kolejne osoby. Tak powstał niekończący się łańcuch śmierci i strachu. Jedyną, która ocalała była młoda Amerykanka, Karen. Ranna w pożarze nawiedzonego domu trafia do szpitala. Teraz jej siostra Aubrey przybywa do Tokio, by się nią zaopiekować. Jednak wkrótce sama pada ofiarą klątwy. Wiele wskazuje na to, że mroczne moce nie mogą się pogodzić z faktem, że Karen udało się ujść z życiem. Głodne krwi ze zdwojoną siłą skupiają się na nowej ofierze. Aubrey jednak podejmuje walkę. W tym celu postanawia odkryć pochodzenie i prawdziwą naturę klątwy. Wkrótce okaże się jednak, że to może mieć jeszcze bardziej tragiczne skutki.

Amerykańska wersja horroru Grudge 2 to jakieś nieporozumienie. Można zasnąć, a wcześniej porządnie znudzić się małym, bladym chłopczykiem, który zewsząd spogląda prosto w kamerę. Zdecydowanie za słaby horror.